środa, 26 października 2016

Meblowy zawrót głowy.

No proszę, wyjątkowo szybko tu znów jestem :) Ale obiecałam sobie nie zaniedbywać... więc staram się jak mogę :)
Czas od końca października do stycznia to bardzo "gorący" dla mnie okres.. . Kto zajmuje się rękodziełem ten wie doskonale, że nie ma wtedy czasu na nic, a doba za krótka, stanowczo za krótka...
Powoli dopada mnie już ta presja, więc ogarniam, co się da. Wyciągam co rusz stare meble, które sobie czekały na reanimacje nieraz miesiącami. Jak teraz nie skończę, to będą bidule czekać kolejne miesiące :)
Dziś więc mało gadania (pisania) a dużo zdjęć.
Kolejne stoliki :


Sielska scenka tak bardzo mi się spodobała, że co rusz pojawia się na kolejnym mebelku. Uwielbiam takie romantyczne motywy :)









No i "dzieciowe", te oprócz aniołów kocham najbardziej :)






Dziś to , co najbardziej "moje"czyli jak zwykle: biel, transfery i przecierki :) Nie wiem, czy kiedyś mi się znudzą...na razie wciąż królują i w moim domu i w moich pracach :)








 Szafeczki - witrynki wiszące :) Niezmiennie z siatką, stary pomysł, ale też wciąż się podoba :)  Ta została przerobiona ze starej szafy dla lalek :)





 A tu większa wersja :) Taka nowa dziewczynka jest teraz częstym gościem w mojej pracy :) Urocza, jak myślicie (dziewczynka rzecz jasna) ?






I kolejny kufer skrzynia też cieszy oczy :)










Ogrom pracy, godziny transferowania...ale warto :)
Czas goni, dni coraz krótsze, jeszcze trochę i zdjęcia na dworze odpadną... Niestety, fotograf ze mnie nijaki, więc domowe sesje zawsze jakieś takie byle jakie :) Ale czasem się uda :)











Tak Was, Kochani zasypałam dziś meblami, że szycie poczeka na kolejny wpis, żeby Was nie zanudzić :) Ale szycie w pełni, wyciągam świąteczne materiały i szablony i do dzieła :)
Ciepłe rękawiczki i skarpety już są :) Nawet w dwóch wersjach kolorystycznych :)





To już trochę do zimy jestem przygotowana :)
Was pozdrawiam też bardzo cieplutko :) Miłych, jesiennych długich wieczorów życzę i mnóstwa nowych, twórczych  pomysłów na te wieczory :) Buziaki przesyłam :)
Dorota