środa, 19 października 2016

Stoliczku, nakryj się.

No i miesiąc minął...
A mnie ostatnio dopadł blogowy kryzys. Nie dlatego, że nie ma co pokazać i brak inwencji twórczej. Wręcz przeciwnie- tyle rzeczy robię i tyle się dzieje, że nie sposób nawet maleńkiej części...
Lato uciekło, nie wiadomo kiedy, znów planów było mnóstwo, z realizacją dużo gorzej...ale w sumie i tak nie mam co narzekać. Dużo zmian i na działce i w domu, o pracowni nawet nie wspomnę. Przydałoby się rozciągnąć jakoś dzień, chociaż trochę wydłużyć....
Przed zimą i sezonem świątecznym trzeba szybko odnawiać meble, bo za chwilkę usiądę do szycia reniferów, choinek, gwiazdek, girland....i juz po meblowych metamorfozach :)
Póki co ostatnie dni to praca nad stolikami, których jakoś się u mnie namnożyło. Przy tych ciemnościach za oknem, nawet ja, największa fanka bieli, jaką świat widział, zapragnęłam trochę koloru.
Kolory spokojne raczej, ale zawsze coś :)



Zapachniało mi jakoś hortensją, którą uwielbiam :)







Delikatne, kwiatowe motywy wyjątkowo za mną ostatnio chodzą:)


Jakoś pasują mi do jesiennych klimatów...







Dziecinne, słodkie motywy też się pojawiły:



 Urzekły mnie te ptaszorki :)





Jak jesień to i róż nie mogło braknąć:







A na koniec  mój najulubieńszy "muzyczny" motyw, do którego mam wyjątkową słabość :)






Wszystkiego nie ma szans pokazać, żeby Was, Kochani nie zanudzić :)
Wiem, wiem, powinnam częściej, a mniej....
Może się poprawię....
Zwłaszcza, że pierwsze zimowe dekoracje szyte, bo w rękodziele sezon bożonarodzeniowy zaczyna się właściwie od razu po lecie. Nie ma się kiedy nacieszyć jesienią... ale mnie ona tak znów nie cieszy, zwłaszcza taka, jak ostatnio. Ciemne, pochmurne dni nie wpływają dobrze na mój nastrój. Aż się prosi, żeby trochę pomarudzić i ponarzekać :)
Jak początek świątecznego szycia, to najwyższy czas pomyśleć o jakimś fajnym, świątecznym candy, bo dawno nie było :)
Następnym razem więc przygotuję zabawę. A dziś małe migawki:









Ze wszystkich rzeczy, jakie szyję, te na Boże Narodzenie i choinkę sprawiają mi największą radość :)
Kiedy zaczyna się "aniołowo" to najpiękniejszy czas :)





No i tyle na dziś :) Ściskam Was wszystkich bardzo mocno...:)
Buziaki  serdeczne wysyłam i słoneczka życzę chociaż trochę, bo brak...
Dorota

34 komentarze:

  1. Stoliki śliczne i takie inne, bo przyzwyczaiłaś nas do transferów, a tu niespodzianka.
    Rzadko się pojawiasz, ale jak już, to rzeczywiście z całym dorobkiem, śliczne świąteczne dekoracje stworzyłaś.
    Trzymaj się podczas tej smutnej jesieni cieplutko.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, to tez transfery nitro :) tylko w kolorze. Mój transferowiec jest mistrzem :)
      Wciąż sobie obiecuję, że będę częściej, może tym razem mi się uda :)
      Pozdrawiam, buziaki serdeczne :)

      Usuń
  2. Praca wre w Twojej pracowni. Hortensjowe stoliczki urocze. Też już powoli myślę o świętach.Skrzydła anielskie wymiatają. : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam anielskie skrzydła, marzą mi się jeszcze ogromne drewniane. Może kiedyś... A na święta chyba czekamy wszystkie, bo jakie to pole do popisu!
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  3. Przepiękne stoliczki. I cudne szyjątka. Ja mam to szczęście, bo mam od Ciebie te cudne reniferki:)
    ściskam cieplutko kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze i w tym roku Ci się przydadzą :) Dobrze im tam u Ciebie :) Pozdrawiam, buziaki :)

      Usuń
  4. Wszystkie Twoje prace są urocze , po prostu cud miód. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę :) To i miło potem zbierać pochwały, dziękuję :) :) :) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  5. Wszystko cudne, ale renifery majstersztyk, hehe. Pozdrawiam serdecznie :-) ps ja też już robię świąteczne ozdoby, wstydziłam się pokazywać, że za wcześnie ale już nabrałam odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może i wcześnie, ale kto robi ręcznie, musi robić wcześniej. To pokazywać też już można chyba? Jestem bardzo ciekawa, chwal się :) :) :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorotko,nowe pomysły na stoły świetne, jak zawsze u Ciebie i Twojego M. Podziwiam Was za ta współpracę i taką wytrwałość. MAsz rację,że po lecie zaraz świeta u Ciebie, no bo przeciez tyle drobiazgów stworzyc to trzeba czasu, a wszyscy mamy go tyle samo. Pamietaj jednak,że trzeba niekiedy usiąśc spokojnie przy kawce i książeczce i odetchnąć. Jestem ciekawa Twojego kredensu kochana....byle do wiosny:) Pozdrówka i fajnie ,że wpadłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dobry film i książkę to zawsze trzeba czas znaleźć :) Masz rację:) Ale teraz wieczory długie, to jakoś będzie :)
      Pozdrawiam cieplutko, buziaki serdeczne :)

      Usuń
  8. Piękne mebelki, w cudnych, delikatnych kolorach! :) A szyjątka świąteczne urocze!:) Jak zawsze oczu nie można oderwać:):) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Jakie to fajne w tej pracy ...:) :) :)
      Dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. :)) Na stoliczkach masz moje ulubione wzory:))Szczególnie ten z drugiego stoliczka. Też już go wykorzystałam:))

    A jakbym uśmiechnęła się o te anielskie skrzydełka:)?????? Chociaż jedne......
    pozdrawiam
    Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu kochana, uszyję dla Ciebie z przyjemnością :) Odezwij się na priv :) Na fb albo na pocztę :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. i zbieram, szczękę z podłogi, cuda cuda cuda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiech od ucha do ucha :) :) :) Dziękuję :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  11. Ach jakaś Ty zapracowana:) trudno w takiej ilości prac znaleźć dla siebie czas...ja powoli zwalniam...rozkładam sobie czas jak mogę...moje posiłki zdrowotne jak się okazało były na skraju wyczerpania i Pan Doktor pogroził mi palcem...dobra, dobra postaram się... dlatego szukaj wolnej chwili, by nie skończyło się tak jak u mnie:)
    Ściskam Cię mocno:)
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
  12. Obawiam się, ze też tak się skończy ;) Znaczy: dobra, dobra, postaram się... Pracoholicy tak mają i juz :)
    Buziaki, trzymaj sie cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne te Twoje transfery! Tylko podziwiać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój domowy transferowiec :) Przekażę, dziękuje bardzo :)

      Usuń
  14. Witaj Dorotko po dłuższej przerwie :) U Ciebie jak zawsze dużo się dzieje. Stoliczki są cudowne, bardzo podobają mi się botaniczne z hortensją.
    U Ciebie Dorotko już zapachniały święta, nowe dekoracje są super :)
    Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejny post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze tym razem wróciłam na dobre. Odpadła praca na podwórku i w ogrodzie, to i czas się pewnie wreszcie znajdzie :)
      Hortensja też podoba mi się najbardziej :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  15. Cudne stoliczki pięknie ubarwione i szyjątka przeurocze :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystko prześliczne:) Stoliczkami jestem zachwycona:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie odnowiłaś stoliczki. Reniferki urzekające a poduszki aniołkowe super. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne prace! Podziwiam zwłaszcza te pięknie odnowione mebelki. A szyciowe świąteczne przygotowania u mnie też już trwają. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne są, zarówno stoliki jak i szyjątka :-) Pozdrawiam, Ania.

    OdpowiedzUsuń
  20. Stoliki są po prostu prześliczne! Podziwiam :)
    A widok tych ozdób na choinkę sprawia, że też bym chciała już coś szyć świątecznego :)

    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak zwykle wszystko piękne... najbardziej ujął mnie ostatni stoliczek :)

    OdpowiedzUsuń
  22. śliczniutkie wszystko bez wyjątków :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do siebie: http://nutkanostalgii.blogspot.com