Czas od końca października do stycznia to bardzo "gorący" dla mnie okres.. . Kto zajmuje się rękodziełem ten wie doskonale, że nie ma wtedy czasu na nic, a doba za krótka, stanowczo za krótka...
Powoli dopada mnie już ta presja, więc ogarniam, co się da. Wyciągam co rusz stare meble, które sobie czekały na reanimacje nieraz miesiącami. Jak teraz nie skończę, to będą bidule czekać kolejne miesiące :)
Dziś więc mało gadania (pisania) a dużo zdjęć.
Kolejne stoliki :
Sielska scenka tak bardzo mi się spodobała, że co rusz pojawia się na kolejnym mebelku. Uwielbiam takie romantyczne motywy :)
No i "dzieciowe", te oprócz aniołów kocham najbardziej :)
Dziś to , co najbardziej "moje"czyli jak zwykle: biel, transfery i przecierki :) Nie wiem, czy kiedyś mi się znudzą...na razie wciąż królują i w moim domu i w moich pracach :)
Szafeczki - witrynki wiszące :) Niezmiennie z siatką, stary pomysł, ale też wciąż się podoba :) Ta została przerobiona ze starej szafy dla lalek :)
A tu większa wersja :) Taka nowa dziewczynka jest teraz częstym gościem w mojej pracy :) Urocza, jak myślicie (dziewczynka rzecz jasna) ?
I kolejny kufer skrzynia też cieszy oczy :)
Ogrom pracy, godziny transferowania...ale warto :)
Czas goni, dni coraz krótsze, jeszcze trochę i zdjęcia na dworze odpadną... Niestety, fotograf ze mnie nijaki, więc domowe sesje zawsze jakieś takie byle jakie :) Ale czasem się uda :)
Tak Was, Kochani zasypałam dziś meblami, że szycie poczeka na kolejny wpis, żeby Was nie zanudzić :) Ale szycie w pełni, wyciągam świąteczne materiały i szablony i do dzieła :)
Ciepłe rękawiczki i skarpety już są :) Nawet w dwóch wersjach kolorystycznych :)
To już trochę do zimy jestem przygotowana :)
Was pozdrawiam też bardzo cieplutko :) Miłych, jesiennych długich wieczorów życzę i mnóstwa nowych, twórczych pomysłów na te wieczory :) Buziaki przesyłam :)
Dorota
Cuda, cudenka :) sliczne stioliczkI :)
OdpowiedzUsuńSzafeczki i oprawione serwetki skradły moje serce. : )
OdpowiedzUsuń|Elastycznej doby życzę, co by czasu na sen starczyło.
Ojej Dorotko pracusiu Ty nasz:) działasz na wysokich obrotach i już świąteczne twory.Jak Ty to robisz?! U mnie ostatnio ciężko się zebrać i nie mam weny...Pozdrawiam serdecznie:)Ania
OdpowiedzUsuńOjej Dorotko pracusiu Ty nasz:) działasz na wysokich obrotach i już świąteczne twory.Jak Ty to robisz?! U mnie ostatnio ciężko się zebrać i nie mam weny...Pozdrawiam serdecznie:)Ania
OdpowiedzUsuńJejku kochana jakie te Twoje mebelki są piękne!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię cieplutko
Jejku, ale cudności... i jaka praca w to włożona, tylko podziwiać!
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki, ciekawa jestem gdzie się kupuje takie cudeńka, przy których można popracować zimą:)Gratuluję umiejętności znajdowania takich wspaniałych mebli. O ich renowacji nie będę się rozpisywać, bo "zazdroszczę"(w bardzo, bardzo, bardzo pozytywnym znaczeniu tego słowa)TALENTU:)
OdpowiedzUsuńkolejny post i kolejne cudeńka , podziwiam za pomysły i za wykonanie
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają Twoje mebelki:) Szyjątka, jak zawsze, urocze:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDorotko, oj dzieje się u Ciebie, mnóstwo pracy :).
OdpowiedzUsuńWszystkie mebelki wspaniałe bardzo klimatyczne. Wszystkie retro restauracje, bistra i pensjonaty powinny u Ciebie zamawiać mebelki. To wtedy byłoby naprawdę pięknie w takich miejscach. A jakość zdjęć jest bardzo dobra :).
Pozdrawiam ciepło i życzę Ci też troszkę odpoczynku :)
Cudeńka, uwielbiam meble, mebelki zamienione, zaczarowane w cudeńka właśnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie przerobione mebelki. Zachwycam się szafeczkami. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńco ja mogę powiedzieć,chyba tylko to,że jesteś pracowita, a Twoje prace zachwycają:)
OdpowiedzUsuńsą słodkie i pięknie wykonane :)
Pozdrawiam gorąco.
Zarówno szyjątka, jak i mebelki są cudne. Buziaki ślę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo Cię cenię za Twój styl, bardzo podoba mi się, jak stylizujesz meble, piękne transfery i śliczne motywy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki i dekoracje ;)
OdpowiedzUsuńAle wysyp ! Piękne, romantyczne i nostalgiczne prace :) Dłuższej doby sobie i Tobie życzę !
OdpowiedzUsuńCudne mebelki jak zawsze!:) A szyjątka urocze:) Ja wybrałabym wersję z szarością:)
OdpowiedzUsuń