Od kilku dni przymierzam się do pisania, ale za oknem szaro, ciemno, buro, a ja mam tyle do pokazania i figa.
Trudno, dziś już nie ma wymówek. Zdjęcia są, jakie są. Musicie mi wybaczyć.
Dwa miesiące szyciowego szaleństwa sprawiły, że musiałam odetchnąć od maszyny i nadrobić zaległości. Po kątach zalegały przygotowane do renowacji i malowania różne bardzo ważne rzeczy. Największy - fotel , stał sobie miesiąc i czekał.
Kupiony na starociach po okazyjnej cenie, bo miał skórzaną tapicerkę rozerwaną w kilku miejscach. Nie przepadam za siedzeniem na skórze, więc i tak cały do przeróbki. Aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęć. Po rozebraniu go na czynniki pierwsze okazało się, że jest tak starusieńki, że w środku słoma, sprężyny, a na dodatek chyba z 500 szt. pinezek tapicerskich. Mój domowy tapicer męczył się ze 3 dni. A dla mnie zostało to, co lubię, czyli malowanie - oczywiście na biało. A taki jest efekt:
Przetarcia muszą być, transfery też. To lubię teraz najbardziej!
Jak już zaczęłam, to przestać nie mogę! Chętnie bym pomalowała wszystko. :)
Tu zdradzę wam plany na najbliższy tydzień. Pamiętacie, jak pokazywałam wam pokój komputerowy? Ten:
No właśnie! Nie cieszyłam się nim zbyt długo. Właśnie trwa przeprowadzka. Pracownia, którą miałam na parterze przy sypialni wędruje do tego pokoju na piętrze, a komputer na dół.
Mam nadzieję, że teraz będę miała więcej miejsca na szycie i mniej bałaganu. Do tej pory jakimś dziwnym zrządzeniem losu moje szycie rozłaziło mi się po całym domu i zawłaszczało również sypialnię.:)
A może to pretekst, żeby odnowić i pomalować wszystko, co nie jest jeszcze białe? Czyli maszyny do szycia, stoliki, ostatnie krzesła i sto innych rzeczy? Bo jak wiecie, jestem absolutną fanką bieli w domu?
No i proszę: pojawiło się już moje stare-nowe krzesło do siedzenia przy maszynie. Mój domowy transferowiec spisał się na medal i zrobił mi takie cudo:
Należy mu się nagroda, jak myślicie? :)
Na takim krześle to mogę siedzieć cały dzień.:)
Cała reszta pracowni w renowacji, farba idzie wiadrami. Będzie dużo do pokazywania. W kolejce czekają 3 stoliki do starych maszyn. Tu mały fragmencik:
Już się nie mogę doczekać końca. Moje stare maszyny będą miały wreszcie ładną oprawę. A mam ich sześć, najstarsza ma 50 lat!
Szyła na niej moja babcia, mama, tata i teraz ja. Mimo tego, że nie ma bajerów i chodzi na pedał, lubię ją najbardziej ze wszystkich.
Będzie biel, biel, biel i trochę szarości, czyli tak jak lubię.
Bo u mnie wszystko malowane na biało:
ściana z cegły
meble, już od wejścia (szafa w ganku):
przez kuchnię:
nawet żeliwo:
Tu siadam, kiedy mi się gotuje zupa.:)
Kto powiedział, że ogrodowe meble są do ogrodu?
Resztę domu już trochę znacie, to was nie zanudzam:
Na dziś koniec. Jak tylko skończę przeprowadzkę, to się pochwalę.
A muszę się spieszyć, bo ledwo odetchnęłam po świętach i szyciu reniferów, a już o takich miłych szyjątkach czas myśleć:
Miłej nocki wam życzę. :)
Dziękuję za wszystkie miłe, serdeczne słowa i życzenia.
Buziaki przesyłam. Trzymajcie się cieplutko.:)
Kto ma ochotę na więcej, zapraszam do siebie na FB. :)
Nie wiem, co mam chwalić, Kochana, tyle cudnych mebli, pięknie przerobionych i zaaranżowanych:),
OdpowiedzUsuńbuziaki
Uwielbiam takie przeróbki, ja już chyba nie potrafię iść , kupić i wstawić bez zmian. To taka choroba chyba.:) Dzięki, kochana. Buziaki.:)
UsuńSame cuda!!! Fotele wyszły fantastycznie!!!! A mogę zapytać jakiego specyfiku używa twój osobisty spec od transferów :) Ja posiłkuję się nitro ale z chęcią wypróbowałabym coś nowego ;p Słyszałam o płynie do kosmetyki samochodu CarPlan :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają wnętrza z białymi meblami,z chęcią sama bym się takimi otoczyła ale mój mąż stwierdził,ze on nie ma zamiaru mieszkać w "szpitalu" ;p No i tak to.
Pozdrawiam :)
Może by się dał namówić, gdyby zobaczył. Wbrew pozorom naprawdę łatwo utrzymać czystość. Ja mam nawet schody na piętro białe, parkiet malowany farbą. Jasno, przestronnie, ciepło. Tylko odcień bieli musi być ciepły..:)
UsuńMój robi nitro, próbował wszystkiego, ale nigdy nie wychodzi tak wyraźnie jak po nitro, tylko smród niestety...:)
Pozdrawiam. :)
No właśnie-ten "zapaszek" ;/ Ja to zawsze transferuję albo na balkonie(jak jest ciepło) albo przy otwartych na ścież drzwiach balkonowych bo inaczej nie da rady ;p
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odp. :)
Należy Ci się nagroda i jak i nie kilka:) Piękne krzesła. Wiem, że może nie powinnam, ale jak będziesz miała chwilkę pomiędzy tworzeniem to zdradź mi proszę sposób na te transfery na materiale, bo mi jakoś kiepsko idzie:( A u Ciebie tak ślicznie!
OdpowiedzUsuńSposób niestety jeden niezawodny - siła. Ja nie potrafię robić takich wyraźnych. Ale mój mąż to kawał wielkiego, umięśnionego chłopa. A czym robisz? Aceton robi trochę blade. Najlepsze nitro mimo smrodu. No i trzeba znaleźć dobrą drukarkę.
UsuńBardzo dużo od niej zależy. My wypróbowaliśmy wszystkie punkty ksero w mieście i tylko jeden jest super.. Jak masz jakieś wątpliwości to pisz do mnie na pocztę.
Dzięki za miłe odwiedzinki. Pozdrawiam cieplutko.:)
Dziękuję kochana, popróbuję. Ja na razie używałam acetonu i zawsze bladziutkie lub kawałek mi "uciekał"
UsuńFotele wyszły super :) zresztą cały dom jest piękny :) dla mnie to nutka Prowansji styl który lubię najbardziej, a gdyby jeszcze był miętowy stolik to bym pewnie z niego nie wyszła :))
OdpowiedzUsuńMoże trochę misz-masz, ale taki lubię. Grunt to się dobrze czuć.:)
UsuńMiętkę lubię bardzo, ale u kogoś. A u mnie jakoś mi nie pasuje, dziwnie trochę.
Może przez to wszędobylskie toile de jouy, które całkiem mi serce skradło.
Ale Miętowy Stolik lubię.:) :) :)
Buziaki.:)
oj tam oj tam wcale nie jest to żaden misz-masz, jest pięknie i stylowo do tego ciepło i niesamowicie przytulnie :))
Usuńwsapniale mieszkasz, piekne meble, gratuluję
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję.:)
UsuńPiękne krzesła i inne rzeczy :) Tez mi się podobają meble ogrodowe, a szczególnie takie fikuśne. Podobają mi się też latarnie, ogrodowe, czy uliczne i aż się dziwię, żeludzie w domu takich nie mają :) Ja się chyba o dwie postaram, choć bardziej konkretny reflektor by mi się przydał do oświetlenia miejsca pracy.
OdpowiedzUsuńO tak, latarnie są super. Mam taki kinkiet wzorowany na ulicznej latarni. Super. Ja też uwielbiam meble ogrodowe, zwłaszcza metalowe, białe. Całkiem się dobrze mają nawet w salonie. Fajnie jest łamać stereotypy. Trochę fantazji nie zaszkodzi.:)
UsuńA takie białe latarenki świetne, tylko faktycznie trochę mało światła dają.:)
Szafa na ganku jest wspaniała, no i ten fotel bujany:)) marzenie!
OdpowiedzUsuńOj tak, fotel bujany to moje ulubione miejsce. Marzyłam o nim od dziecka.:)
UsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Jak w bajce...
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.:) Ale jak się ktoś uprze, to może mieć swoją prywatną bajkę.:)
UsuńA ja jestem baaaaardzo uparta.:)
Wpadła mi w oko od razu szafa...
OdpowiedzUsuńPiękna!
...i te transferki na stoliku od maszyny do szycia.
Sliczności!
Szafa to jedyny mebel, który kupiłam i wstawiłam. Była tak w moim guście ,że nawet nic nie zmieniłam. A transferki pokażę całe, jak skończę. :)
UsuńBuziaki, kochana.:)
uwielbiam Twoje meble, a biel również kocham bardzo:))
OdpowiedzUsuńMoja miłość do bieli trwa już parę lat. Nie wiem, czy się kiedyś znudzi, ale jeśli tak, to wystarczy dodać kolorowe dodatki i też będzie fajnie. Szkoda,że niektórzy się jej boją, bo naprawdę świetnie się sprawdza, przy sprzątaniu też.:)
UsuńPoprzedniczki już wszystko napisały, a ja jeszcze raz popatrzę i pomarzę ..... :)
OdpowiedzUsuńTyle miłych słów, że aż się rumienię. Dziękuję.:)
UsuńDorotko pięknie Twoje cztery kąty:) Wszystko dopieszczone i z duszą.Mąż sprawił Ci super niespodziankę - transfer na siedzisku krzesła piękny.A kto tu nie potrafi fotek robić- ja dokładnie wszystko obejrzałam. Nie mogę się doczekać Twojej pracowni.Nie przemęczaj się pracusiu! Pozdrawiam kochana:) Ania
OdpowiedzUsuńDziś zrobił drugie krzesło, też śliczne.:)
UsuńStaram się robić zdjęcia wyraźne, ale nic więcej, niestety . No cóż, nikt nie potrafi wszystkiego. Ale podziwiam piękne artystyczne zdjęcia na innych blogach.
Ja juz chyba nie potrafię zwolnić, chociaż rozum czasem każe.
Buziaki, kochana, trzymaj się cieplutko.:)
Pięknie u Ciebie :) A fotel z pierwszych zdjęć skradł me serce :)
OdpowiedzUsuńDumna jestem z niego jak paw.:) Cieszę się, że tak się podoba. Buziaki.:)
UsuńNapracowałaś się a jaki piękny efekt. Fotel z pierwszych zdjęć skradł moje serce, aż trudno uwierzyć, że był w tak strasznym stanie. Krzesło i pozostałe meble również wspaniale się prezentują. Wszystko wyszło przepięknie ! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńKawał pracy, fakt. Ale jak to mówią: Bez pracy...itd. A chcieć to móc.:)
UsuńDzięki za ciepłe słowa. Buziaki.:)
Powiem daleko odskoczyłaś od szycia, a efekty Twojej pracy cudne. Fotel i krzesło pięknie odnowione. Stolik od maszyny zapowiada się cudnie. :)
OdpowiedzUsuńJak mnie szycie już męczy to strasznie lubię takie prace, a zwłaszcza ratowanie jakiś starych gratów. Dużo satysfakcji.:) Bardzo dużo.:)
UsuńMarzy mi się właśnie taki fotel jak ten Twój : ) Pięknie go ożywiliście : ). Na razie na targ staroci mi nie po drodze więc pozostaje mi dalej pomarzyć ; ). A co do malowania wszystkiego na biało,to doskonale Cię rozumiem. Jakiś czas temu musieli zamykać przede mną białą farbę na klucz ; ). Chwilowo się uspokoiłam ale to pewnie cisza przed burzą ; ). Ja też już myślę nad kolekcją wielkanocną...ale na razie tylko myślę,bo tradycyjnie jakoś nie mogę się na nowo rozkręcić ; ). Pozdrawiam i wszystkiego najbielszego życzę : ).
OdpowiedzUsuńSama wiesz,że z tymi świątecznymi ozdobami to tak jakoś czasem głupio, ale trzeba zaczynać dużo wcześniej, bo potem się nie zdąży.. dlatego pędzę z tą przeprowadzką. Jak nie teraz to na wiosnę, a wiosną to ogród, działka i nie ma kiedy.
UsuńA targ staroci mam u siebie w mieście, więc idę prawie zawsze, chociaż pozwiedzać.
Dziękuję za miłe odwiedzinki i życzę Ci fajnych pomysłów.:)
No pięknie, tak jasno i romantycznie - a ile pracy widać w to wszystko włożone - podziwiam.
OdpowiedzUsuńPracy ogrom, ale lubię to robić, więc frajda i satysfakcja gwarantowana.:)
UsuńNo właśnie to w bieli uwielbiam: jasno, przestronnie, czyściutko.:)
Pozdrawiam cieplutko.:)
Ode mnie dostajesz nagrodę zdecydowanie! Pięknie u ciebie
OdpowiedzUsuńA to dziękuję bardzo.:)
UsuńAle to mój mąż miał dostać nagrodę. :) Jemu też się należy, co tam, czasem trzeba pochwalić.:) Buziaki.:)
Dorotko.... zakochałam się w tym fotelu.... Boże jak u Ciebie jest spokojnie, pięknie, przytulnie.... no sielsko i anielsko!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cie odwiedzać!!!
uściski cieplutkie
Nie zawsze tak spokojnie, zwłaszcza jak przyjeżdża stado urwisów.:)
UsuńAle na co dzień to ja strasznie lubię takie sielskie klimaty.:) Pani w średnim wieku w końcu jestem.:) To mi się należy trochę spokoju.:)
Dziękuję, kochana, bardzo mi miło.:) Buziaki serdeczne.:)
Zmiany, zmiany , zmiany...świetna sprawa...ile radości i twórczej przestrzeni...
OdpowiedzUsuńa mebelki? świeżynki i transfer króluję...brawo...
trochę się przestraszyłam tymi kurczakami, to już czas na przygotowania do Wielkanocy? ja dopiero opanowałam bałagan po Bożym Narodzeniu...
Buziaki:)
Ja też dopiero ogarniam, ale sama wiesz, jak to jest w tej pracy. Jak nie zacznę wcześniej, to potem nie zdążę.
UsuńA ja już trochę jestem zmęczona remontami, ale mam nadzieję, ze po tej przeprowadzce, to juz spokój na dłużej.
Pozdrawiam cieplutko.:) Buziaki.:)
Masz absolutnie piękny dom! Wszystko mi się podoba, też kocham biel! I też wszystko maluje na biało:) Tapicer spisał się świetnie , nagroda musi być! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzeba go pochwalić, nie dość, że umie, to jeszcze chce. Rzadki przypadek.:)
UsuńWszystko w duecie, sama bym nie dała rady.:)
A biel jest świetna na wszystko.:)
Buziaki, kochana.:)
Piękne meble, transfer dodaje im uroku :)
OdpowiedzUsuńTo taki świrek mój obecny, może za jakiś czas mi przejdzie.
UsuńAle jak przejdzie, to zawsze można znów zmienić.:) Będzie pretekst.
Pozdrowionka serdeczne.:)
O rany, nawet nie wiem, od czego zacząć i na czym oko zawiesić! Ile pięknych przedmiotów w jednym miejscu! :-) Piękne te fotele, przetarcia, transfery cudne. Jestem pewna, że Twoja nowa pracownia będzie niezwykle klimatyczna, zwłaszcza, że będą w niej mieszkać stare maszyny do szycia...Meble ogrodowe, rzecz jasna, nadają się nie tylko do ogrodu - pięknie się u Ciebie komponują. Muszę zarezerwować sobie dłuższą chwilę, by się u Ciebie porozglądać. Jeszcze wrócę :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)
OdpowiedzUsuńMiłe odwiedzinki. Ja też muszę dłużej u Ciebie pozwiedzać.
UsuńTo rozgość się, kochana, zapraszam. :) Buziaki. :)
Fotel wygląda jak milion dolarów! wyszedł cudownie! I chylę czoła dla Twojego męża, tapicerka wygląda porządnie i transfer taki wyraźny....magik;) Pozdrawiam Was serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMagik chodzi dumny jak paw.:) Ale należy mu się.:)
UsuńPozdrawiamy cieplutko.:)
Fotel przecudny Ci wyszedł aż mię coś zżera od środka, bo uwielbiam jutę a transfer świetny, perfekcyjny wręcz, a że dom na biało? W naszym gronie niewiele pań powie, że nie lubi bieli. Biel to podstawa, więc do dzieła u mnie chyba już nic nie zostało do pomalowania aż żal ściska. Kury w szeregu nadzwyczaj urodziwe i karne chyba tylko u Ciebie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie też strach mnie bierze, co zrobię, jak już nie będzie co malować?
UsuńAle mam nadzieje, że coś tam wymyślę.:)
A kurki zaczynają się już tłoczyć, więc ten szereg już nieaktualny.:)
Buziaki, kochana.:)
Dla męża pochwała leci ode mnie ,taki chłop przydałby się bo nie cierpię tapicerować :)
OdpowiedzUsuńPrzecierki również kocham ,więc jak się pewnie domyślasz fotelik ogromnie mi sie podoba i na dodatek transfery ,no rewelacja !!!
Pozdrawiam gorąco pracusia :)
No to kochana, połechtałaś jego ego.:) A niech tam, należy mu się.:)
UsuńTo fakt, taka męska ręka to się przydaje.:) A nawet bardzo.:)
Pracuś się cieszy.:) Pozdrowionka.:)
Nie tylko fotel ale i pozostałe meble pięknie się prezentują. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki, fajnie, że zajrzałaś. Miłe odwiedzinki.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńJedtem u Ciebie pierwszy raz ale baaardzo mi sie podoba twój "zakątek" przepięknie urządzony dom, masz mnóstwo elementów i mebli które pokochałam od pierwszego wejrzenia! Pozdrawiam i zapraszam w swoje skromne progi, u Ciebie jak w niebie :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Ale zdolna dziewczyna! Pierwszy raz tu trafiłam ale mi się spodobało! I widzę, że pomysłów masz całą furę i na meble i na szycie i nie wiem co jeszcze, coś mi to przypomina! :) Pięknie u Ciebie! Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńMilo popatrzec na piekne zdjecia :) Zachwycam sie Twoimi krzeslami z transferem. Rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Zapraszam do siebie.
Oczywiście, że należy się mu nagroda! Prywatnemu transferowcowi, znaczy się...
OdpowiedzUsuń