Co prawda, nie mogę jej jeszcze za bardzo oglądać, bo praca od rana do nocy... Ale wraca mi dobry nastrój i energia, a to już coś.
Święta coraz bliżej, Wielkanoc mam trochę spokojniejszą, bo gości mniej, to i przygotowania skromniejsze. W Boże Narodzenie przy stole siedziało u mnie prawie 30 osób, więc teraz połowa to drobnostka. Na razie nie ma co myśleć ani o wiosennych porządkach, ani o ogródku. Mam nadzieję nadrobić te zaległości po świętach.
Tymczasem jak rano siadam do maszyny, to wstaję późnym wieczorem. Dziś więc nie rozpisując się wiele, pokażę Wam drobną część tego całego zwierzyńca, który wychodzi z mojej pracowni.
W tym roku zachwycają mnie pastele, delikatny róż i kropki w różnych konfiguracjach.
Gęsi całymi stadami wałęsają się po domu:
W kurniku też tłoczno:
Takie wiosenne tradycyjne kolorki : zieleń i żółty, poprawiają humor, jak sądzicie?
Kury i koguty pojawiły się na poduszkach:
Króliki też. Uwielbiam te groszki!
Kury w oknach:
Bardzo lubię takie śnieżnobiałe, wykrochmalone zazdrostki w babcinym, swojskim klimacie. Powroty do dzieciństwa.:)
Wieczorami plotę sobie trzy po trzy siedząc w bujanym fotelu.
Ręce bolą, ale wianki wyjątkowo cieszą oczy.
W temacie jajecznym dużo się dzieje:
Ptaszorki mają się całkiem dobrze.:)
Dla siebie też zrobiłam sporo, okno w salonie ma nowe dekoracje, niestety, nie udało się zrobić ładnych zdjęć. Postaram się pokazać przed świętami. W zeszłym roku nie zdążyłam uszyć, ale w tym roku już mam :
Tulipanki! Marzyłam o nich od dawna, ale jak wiecie...szewc bez butów chodzi. Na razie różowe groszki, ale mam nadzieję jeszcze sobie doszyć.
Szyłam je po raz pierwszy, więc tym bardziej cieszy mnie efekt.:)
Temat odnawiania mebli, które zawaliły mi połowę domu, musi poczekać. W ciągu ostatniego tygodnia udało mi się zrobić tylko dwa krzesła. Reszta pewnie po świętach, będę musiała trochę odpocząć od szycia.
Tradycyjnie u mnie len i transfery.
Transfery tym razem bledsze, mniej wyraźne, ale to zamierzony efekt. Chciałam, by krzesła były bardziej "przyniszczone", mocniej nadgryzione zębem czasu.
A tak wyglądały przed:
Fajny, nietypowy kształt, jak myślicie?
Na dziś koniec, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Strasznie się cieszę, że mnie odwiedzacie.:)
Dużo dobrego mnie ostatnio spotyka, serdeczni, pozytywni ludzie są wokoło, wystarczy się rozejrzeć.
I Wam, Kochani, przesyłam duuuużo pozytywnej energii, słoneczka i radości, najpiękniejszej wiosny! :)
wszystko takie piękne i świąteczne, krzesła zachwycają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana. :) Nie jestem z nich do końca zadowolona, ale wiesz, jak to jest, zawsze jeszcze by się coś poprawiło.:) Tak mam niestety ze wszystkim. Pozdrawiam cieplutko.:)
UsuńNie wiem od czego zacząć , bo wszystko zachwyca , ale krzesła to po prostu mistrzostwo świata :)) i jeszcze poduchy i zazdrostki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Krzesła spodobały się tak bardzo, że już poszły w świat. :) Niech cieszą kogoś innego, a ja mam do roboty kolejne. :) Pozdrawiam cieplutko. :)
UsuńKrzesła przeszły piękną metamorfozę. Gratuluję talentu! Wszelkie szyciowe sprawy twoje uwielbiam od dawna a lambrekin w kury to prawdziwa bajka. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię te lambrekiny...Jak u babci. :) Strasznie fajne takie sielsko- wiejskie klimaty. Pozdrawiam, buziaki.:)
UsuńNawet nie wiesz jak mi się wszystko podoba,i jak Ci zazdroszczę tych ptaszorków i gąsek i rzeczy innych niż króliki. U mnie w tym roku istny dramat : króliki,króliki i jeszcze raz króliki królikami popędzane... Wszyscy uparli się na króliki i żadnej litości nie mają ; ). Ale mnie rozbawiłaś tym stwierdzeniem,że w tym tygodniu tylko dwa krzesła odnowiłaś-ot tak sobie,leciutko pomiędzy tymi wszystkimi innymi cudnościami ; ). Cieszę się,że Ci siły powróciły : ). Mnie mąż codziennie rano stawia na nogi świeżo wyciskanymi sokami owocowo warzywnymi : ). Pozdrawiam wiosennie : ).
OdpowiedzUsuńJa litrami kawę piję, aż mi żołądek siada, ale cóż poradzić...jeszcze trochę i złapiemy oddech. Z drugiej strony, to i tak siedzieć nie będę, bo nie umiem. Pracoholizm w czystej postaci. :) A Twoje króliki są śliczne. :) Trzymaj się, Kochana. Buziaki. :)
UsuńTez jestem za pastelami, lekkimi kolorami, kropeczkami itp:)
OdpowiedzUsuńAle Twoje szyjątka kochana są przecudne... nadziwić się nie mogę jak taka jedna osóbka, może mieć tyle zdolności...
ściskam mocno i wiosennie
Czuję się mile połechtana. :) Nic tak nie cieszy w tej pracy, jak pochwały innych. :)
UsuńDziękuję bardzo. :) Buziaki serdeczne. :)
Kochana napracowałaś się przeogromnie. Przecież tym obdarować można setki ludzi:) Przepiękne i radosne te gąski, kurki, podusie. No wszystko normalnie! Krzesła faktycznie maja niesamowity kształt, a po metamorfozie są rewelacyjne. Całkiem inny świat:) Dorotko odpocznij trochę, bo nam się tu przepracujesz i będziemy tęsknić.
OdpowiedzUsuńOdpocznę po świętach, mam taką nadzieję. :) Oczywiście pracując, tylko z czymś innym. Siedzieć ani leżeć nie potrafię, a nawet nie wiem, co to znaczy.
UsuńDla relaksu pójdę w pole siać warzywka i kwiatki . Lubię grzebać w ziemi i to taki odpoczynek. :) Dzięki, Kochana, za miłe słowa, serdeczna z Ciebie kobitka. :) Buziaki.:)
Jakie śliczne te gąski i podusie w kropki! Prześlicznie Kochana. Masz złotą rączkę!
OdpowiedzUsuńNa punkcie kropek zwariowałam w tym roku , ale jak tu ich nie lubić, jak są takie pozytywne? Pozdrowionka serdeczne. :)
UsuńWszystko piękne, ale tulipany to bomba! Jak Ci się znudzą, to mi podeślij! hihi! ;)
OdpowiedzUsuńCieszą mnie bardzo, pewnie dlatego, że pierwsze. Mam nadzieję, że nie ostatnie, chociaż trochę przy nich roboty jest. :) Żebyś Ty bliżej była...:)
UsuńDrób okazały ale mnie zachwycają wianki :)
OdpowiedzUsuńI ja z ogrodem czekam "na po świętach"
Nieskromnie napiszę, że ja te wianki uwielbiam, chociaż robota przy nich trochę niewdzięczna...A ogrodu już się nie mogę doczekać, bo lubię bardzo i nic mi tak dobrze nie robi na stres, jak pielenie chwastów. Zawsze mnie to rozśmiesza. :)
UsuńPozdrawiam cieplutko. :)
Ależ te tulipanki urocze! Pięknie wyszły:) Ja też bardzo lubię pastele, mam wrażenie, że w tym roku w ogóle jest moda na te kolory:) I bardzo się cieszę, bo to świeżość i delikatność.
OdpowiedzUsuńTwoje dekoracje cudne, krzesła mają piękny kształt. Pozdrawiam:)
Dokładnie to : świeżość i delikatność. Ja nie lubię mocnych kolorów we wnętrzu, potrzebuję łagodnych , żeby dobrze się czuć i wypocząć.
UsuńW ubraniach za to całkiem odwrotnie: feeria barw.
Pozdrawiam serdecznie, buziaki. :)
Wspaniałe wiosenno-świąteczne inspiracje, kurki mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńKurki i ptaszki zawsze mi poprawiają humor, zwłaszcza te ich wiszące nóżki. :)
UsuńPozdrowionka serdeczne. :)
Dorotko jak Ty to robisz? Tyle cudeniek nie wiem od czego zacząć...mam wrażenie,że za chwilę święta,taki nastrój wprowadziłaś:) Kolorowo wiosennie i już świątecznie. Zazdrostki urocze, kurki wesołe,tulipany jak żywe i plecione wianuszki.Nie wspomnę o krzesłach....fajny mają kształt. Pozdrawiam i ściskam Ania.
OdpowiedzUsuńNo i wiosna tylko w domach...a tak już było pięknie.:(
UsuńTo chociaż te kolorki mi humor poprawią. :)
U Ciebie, Aniu też pięknie....:)
wszystkie dekolracje są śliczne, bardzo fajne szyjątka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, Kochana. :) Pozdrowionka serdeczne. :)
UsuńPodziwiam nieustająco Twoje liczne talenty, jak zwykle wszystkie prace są zjawiskowe, od razu zakrzyknęłam "gąski, gąski do domu", a dalej jeszcze więcej cudności i zwierzątek i jajek.
OdpowiedzUsuńTransfery na zazdrostkach to pomysł świetny i śliczny, a jeszcze krzesła, tylko dwa?...hahaha.
Pozdrawiam Cie bardzo kolorowo.:)))
No tak, śmiesznie trochę wyszło z tym, ze tylko dwa zrobiłam...Ale to dlatego, że tyle jeszcze czeka, a chciałabym jak najszybciej...Niecierpliwa jestem bardzo.
UsuńPozdrawiam Cię b. serdecznie. Buziaki. :)
Dorotko, wszystko jest takie efektowne i dopracowane, po prostu klasa!!! Krzesła świetnie zrobione, bardzo fajnie,że majatakie duże oparcie idealne na transfer, niw widziałam takich krzeseł, poduch w grochy z nadrukami i zazdroski rewelacja...podziwiam wszystko:)
OdpowiedzUsuńKrzesła tak się spodobały, że szybciutko znalazł się na nie chętny.
UsuńFajne, nietypowe...
Baaaardzo mi miło, Kochana, nic tak nie cieszy , jak uznanie. Dziękuję, pozdrawiam cieplutko.:)
Krzesła rewelacyjne - napatrzeć się nie mogę jak pięknie je zrobiłaś !!! Szyjątka bajecznie kolorowe i prześliczne .... tylko pozazdrościć takich pięknych dekoracji :) Pozdrawiam wiosennie :)
OdpowiedzUsuńI ja Ciebie bardzo cieplutko...zwłaszcza, że nam wiosna gdzieś uciekła..:)
UsuńTwoje dekoracje mnie zachwycają :) Jestem pod dużym wrażeniem tulipanów, to cudownie, że z nimi zdążyłaś. Wszystkie ptaszki wesołe i bardzo kolorowe ! I już od dawna podziwiam Twoje wianki. Bardzo zdolna i twórcza z Ciebie kobietka :)) Super !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Bardzo, bardzo mi miło. Dziękuję Aniu, buziaki serdeczne. :)
UsuńZwierzaków, a zwierzaków u Ciebie:) A jedno ładniejsze od drugiego. Drób cudny, konik też świetny:) Wianki, jajka, tulipanki - wszystko przepiękne:) Krzesełka jak zwykle perfekcyjne. Buziaki!
OdpowiedzUsuńKonik to jedyna rzecz nie uszyta własnoręcznie, taki mi się kiedyś z odzysku trafił...lubię go bardzo. Buziaki. :)
UsuńJasny gwint, wydawało mi się, że coś tam świątecznego uszyłam, a przy Tobie to ja normalny nierób jestem. Oczywiście zgapiłam wianek, bo tak mnie urzekł, że nie mogłam si oprzeć/ mam nadzieję, że nie zlinczujesz...please/, a dopiero szacun.Ale ta menażeria to jest dopiero szacun. O krzesłach nie wspomnę ze wzykłej zazdrości:( pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCieszę się, fajnie kogoś zainspirować. Niech Ci oczy cieszy. Ja też te wianki bardzo, bardzo lubię. Dzięki, Kochana, buziaki serdeczne. :)
UsuńCo by tu dużo gadać, praca wre!!! cuda, cudeńka, cudności...my Kobiety zapracowane dajemy czadu, tylko kiedy odsapniemy? a właściwie po co, by znów tęsknić za tym co robimy?
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Ja usiąść nie bardzo już potrafię...ale odpocznę robiąc coś innego. A lista rzeczy do zrobienia "dla siebie i dla przyjemności" dłuuuuga. Ale tak już wszystkie chyba mamy...i dobrze. :) Buziaki.:)
UsuńCudne te Twoje zwierzątka:) Aż się oczy śmieją:)) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńBardzo miło, dziękuję. Pozdrowionka. :)
UsuńNawet tulipany! Pełna podziwu jestem dla twoich wytworów :)
OdpowiedzUsuńMiło, miło...Dziękuję. :) :) :)
UsuńTyle tu skarbów, że nie wiem, na czym oko zawiesić. Spod Twoich rąk wychodzą naprawdę piękne dekoracje. Wianki, tulipany, cały zwierzyniec - wszystko w cudownych wiosennych kolorach, aż miło popatrzeć :-) Cieszę się, że wrócił Ci nastrój i dobra energia - oby tak dalej :-) Uściski!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :) Energia wróciła wraz ze słońcem, mam nadzieję, że na stałe. :)
UsuńTyle do zrobienia, że nie ma co , trzeba się w garść wziąć.
Tobie również słoneczka i dużo energii. Buziaki serdeczne. :)
Cześć, Dorotko :-) Pięknie, świątecznie i jak zwykle pracowicie u Ciebie. Te Twoje szyjątka skradły moje serce. Podziwiam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. :) Dziękuję. :) Buziaki serdeczne. :)
UsuńMasz świetny blog :)
OdpowiedzUsuńTyle się u Ciebie dzieje, przejrzałam go trochę, ale muszę przejrzeć do końca.
Robisz tyle ciekawych rzeczy. Będę zaglądała. Pozdrawiam M
Witam serdecznie! :) Bardzo mi miło. Rozgośćcie się, zapraszam. :)
UsuńJa uwielbiam wiosnę ,powoli robi się coraz ładniej na dworze..Poza tym wszyscy robótkowicze chyba się cieszą ,gdy mają za dnia plus -jedną godzinkę :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam! Wraca energia, aż chce się żyć! Tylko czekam, żeby otworzyć drzwi i okna i zaprosić ją do domu...:)
UsuńUwielbiam zarówno pastele jak i szarość :) Cudne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo. :)
UsuńTy to jesteś pracuś! :) Przepiękne dekoracje (jak zwykle)! Gąski są przeurocze! Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńTy też chyba nie siedzisz zbyt często. :) Ja nie wiem, czy w święta usiedzę...
UsuńPozdrowionka. :)
Wow jestem pod wrażeniem ilości uszytych szyjątek, poduszek, zazdrosek, zrobionych jajeczek, wianków. Na dokładkę piękne krzesła. Wszystko w moim klimacie.
OdpowiedzUsuńKiedy na to wszystko znajdujesz czas?
Pozdrawiam
Sama nie wiem, ale usiąść i nic nie robić to ja już nie potrafię. :)
UsuńDzięki , bardzo miłe odwiedzinki. :) Rozgość się, zapraszam serdecznie. :)
Strasznie z Ciebie pracowita kobieta jest, zazdroszczę energii i talentu.
OdpowiedzUsuńSerdeczne życzenia zdrowia oraz wszelkiej pomyślności. Wesołego Alleluja !
Dziękuję bardzo! Wiesz, tak jak Ty, mam dobrego pomocnika. :)
UsuńI Tobie, Kochana, najpiękniejszych Świąt ! :)
Jak tu kolorowo i wesoło! Takie barwy pozytywnie nastrajają do życia.
OdpowiedzUsuń