W tym roku święta mam spokojne, w gronie najbliższych: mąż i nasza trójka dzieci z rodzinami. Przygotowania na ostatnią chwilę, ale bez stresu i wystawania przy garnkach. Mam nadzieję odpocząć.
Tak na ostatnią chwilę zrobiłam taki mebelek, który sprawił mi niesamowicie dużo frajdy.
Moje zauroczenie kropkami i grochami dało mi impuls do zrobienia czegoś innego niż zwykle. Taborecik pięknie wpisał się w temat, czyli wiosenne dekoracje. Jestem nim tak zachwycona, że co rusz wracam chociaż trochę popatrzeć.
Kolorek w realu trochę łagodniejszy, pastelowy. No cóż, nie jestem mistrzynią fotografii.
Biegam z nim po całym domu i nie mogę się nacieszyć. :)
Motylek transferowy, grochy malowane szablonem zrobionym ze starej tapety.
Pamiętacie, jak pisałam o rozbiórce szopy? To właśnie z tego taboretu:
mam teraz ten:
Więc nie mogłam się oprzeć, musiałam się pochwalić!
Oprócz tego zdążyłam jakimś cudem skończyć 2 krzesła i zacząć pracę nad stołem. Po świętach będzie co pokazać.
Dziś krótko, więc tylko trochę migawek z dekoracjami w wiosennym klimacie:
Mój najpiękniejszy bieżnik z cudnym haftem tasiemkowym ( ciągle wierzę, ze kiedyś się go nauczę).
Na kanapie już leży narzuta wiosenna i moja ukochana podusia dawno temu upolowana na starociach:
Jakoś tak mnie na romantycznie naszło ostatnio.
Akcentów typowo świątecznych nie za dużo, wolę takie, które cieszą oczy dłużej. Jaj nie ma , za to haftów sporo w różnej konfiguracji.
Przypomniałam sobie o piórkach, które przywiozłam do domu dawno temu i jakoś nigdy ich nie wykorzystałam. To teraz się przydały.
Okno w różu i kropeczkach, zdjęcia trudno zrobić pod światło, wieczorem tak:
Pogoda nas nie rozpieszcza, na dworze ziąb, ale u mnie jakoś tak mi w tych różach i koronkach przytulnie i spokojnie . I tego mi chyba trzeba.
I Wam, Kochane (Kochani?) życzę dużo spokoju, zdrowych i pięknych Świąt, spędzonych bez pośpiechu i zgiełku w gronie tych, których kochacie.
Buziaki Wam ślę serdeczne i ściskam mocno!
Dorotko piękna i kolorowa Twoja Wielkanoc:) Zaintrygowałaś mnie haftem tasiemkowym! Nie wiedziałam,że jest taki:) Nie mogłaś, no nie mogłaś odpuścić z mebelkami i nawet na święta taboret zmalowałaś:) cała Ty:) Również przesyłam Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńwesołych świąt
OdpowiedzUsuńDorotko i tobie życzę Wesołych Świąt upływających w zdrowiu,spokoju i radości !
OdpowiedzUsuńDla Ciebie również wesołych świąt Dorotko : ). Piękny taborecik zmalowałaś : )
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne, ale taboret zdecydowanie mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt! :)
Piękny taboret! Też bym z takim biegała po całym domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak u ciebie pięknie i wiosennie:)
OdpowiedzUsuńKochana, cudownych, radosnych, pełnych uśmiechu i smakołyków Świąt wielkanocnych:)
ściskam serdecznie
Dorotko no taboret pierwsza klasa! Faktycznie jakbym go zobaczyła przed metamorfozą, to zwątpiłabym ,że można coś z niego wyczarować:) Twoje dekoracje ocieplają wnętrze i z pewnością najbliżsi będą czuć się wyjątkowo. Dużo odpoczynku życzę i wyjątkowych wspólnych chwil z rodzinką:)
OdpowiedzUsuńPięknie udekorowany dom, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego Alleluja!
Piękny taborecik, cudowne dekoracje !
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wielkanocnych dla Ciebie i Twoich bliskich :)
Taboret bomba !!! Wesołych świąt - pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńAż ciężko uwierzyć, że z tego taboretu udało Ci się wyczarować takie cudo :-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Taboreciki cudowne :)) Pięknie dekoracje wielkanocne !
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci spokojnych, zdrowych, wesołych i kolorowych Świąt Wielkiej Nocy :))
Taboret skradłabym :-) Dorotko, życzę Tobie i Twoim bliskim zdrowych i radosnych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńŻyczenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
OdpowiedzUsuńwypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Święconego w gronie
najbliższych osób życzy Monia:)
Eh, te Twoje dekoracje, śliczne po prostu! A taboret rewelacja, też się rozglądam za podobnym, bo mam fajny motyw własnie na taki taborecik:))) Pozdrawiam
Taboret nie do poznania! Aż trudno uwierzyć, że to ten sam!
OdpowiedzUsuńI jeszcze ten motylek! Kochana, przez Ciebie to chyba na zawał zejdę... Piękny............
Radosnego świętowania! :)
Ja pękam już z przeżarcia............... :)))
Prawdziwy cukiereczek zrobiłaś ze starego taboretu:) Piękny wzorek i kolorek:) Cudnie przystroiłaś dom:) Pogodnych i rodzinnych świąt!
OdpowiedzUsuńTaboret wyszedł super :) Następna staroć uratowana :))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!!
Pozdrawiamy jeszcze świątecznie.
OdpowiedzUsuńNiech trwa to radosne świętowanie, niech zdrowie sprzyja, niech rodzina gości.
Maria i Ola
pięknie się taborecik odnowił i ja już czekam na krzesła bo na pewno będą przepiękne
OdpowiedzUsuńA ja zupełnie się nie wyrobiłam i teraz dopiero życzę Ci pogodnych, spokojnych Poświąt. Taboret pięknie zmalowałaś, jak i całą resztę dekoracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Jak tam u Ciebie kolorowo się zrobiło, od razu weselej. Tulipany są urocze!
OdpowiedzUsuń