niedziela, 19 października 2014

Migawki biurowe czyli znaleziska z szopy - ciąg dalszy

Bardzo się za wami stęskniłam, kochane i cieszę się, że wreszcie mogłam wpaść na dłużej. :)
Trochę ostatnio mało mnie tu było, ale pracy po same uszy.:)
Chętnie podzielę się dziś efektami .
Odwiedzając wasze blogi podziwiałam wasze piękne pracownie. Ja owszem, mam swoją, ale zgodnie z przysłowiem "szewc bez butów chodzi" daleko jej jeszcze do tego, co bym chciała tam widzieć.
Pracownia jest mała, więc nie ma mowy o umieszczeniu tam komputera. Na szczęście mam wolny pokój na piętrze i tam stworzyłam "pokój komputerowy" jak mówię, czyli po prostu biuro i sklepik w jednym.
Pamiętacie, jak pisałam o rozbiórce szopy? No i właśnie kolejna zdobycz z szopy stała się impulsem do zmian. W pokoju musi być miejsce do pakowania i wysyłania w świat tego, co szyjemy.
Dotąd nie wyglądało ono zbyt pięknie. Stał tam stary fotel i stolik, było wygodnie i nic więcej. Po zmianach wygląda tak:


Stanęła tam ławeczka zrobiona własnoręcznie z takiego starego łóżka wygrzebanego spod stosu rupieci właśnie z rozebranej szopy:



Łóżko zostało skrócone, wzmocnione, mąż dociął materac, ja zajęłam się malowaniem i tapicerką. Teraz mamy śliczną i wygodną ławeczkę:




Do ławki dostawiłam zwykłe szafki ze starej kuchni, również przemalowane i postarzone:


Szuflady sprawdzają się świetnie do segregowania i przechowywania uszytych serduszek, ptaszków, skrzydełek i całej reszty drobnicy.


Żeby było przytulniej szafki przykryłam starą kołkową firaną, dodałam kilka bibelotów i już!
Tapetę zobaczyłam kiedyś dawno na allegro i natychmiast się w niej zakochałam. Daje fajny klimat, jest dobra jakościowo, sprawdza się świetnie jako tło dla białych mebli.
Na stoliczku obok składam rzeczy przygotowane do wysyłki.
Stolik jest jednym z nielicznych mebli, których nie malowałam. Ponieważ jest bardzo stary, ma przeszło 100 lat i jest w świetnym stanie, zostawiłam go w stanie nienaruszonym.
 Teraz jestem naprawdę zadowolona z efektów. Kolejny raz przekonałam się, że niczego nie można wyrzucać. Przydały się nawet małe krzesełka po dzieciach.
A jak wam się podoba?








Druga strona pokoju musi na dopieszczenie trochę poczekać, bo lada chwila zacznie się gorący czas dekoracji świątecznych i nie będzie już mowy o innych zajęciach.
Czy wy już myślicie o świętach?
U mnie powoli gromadzenie materiałów, przygotowywanie szablonów i nowe pomysły już kiełkują.
A to taki mały początek na poprawę humoru:


Dziękuję wam, dziewczyny kochane, za cudne komentarze, ogromne wsparcie, jakie mi dajecie i tyle ciepła i serdeczności, o jakich nawet nie marzyłam.:)
Buziaki wam ślę i słoneczka życzę tej pięknej jesieni.:)



94 komentarze:

  1. Bardzo się podoba, uwielbiam takie rzeczy zrobione z czegoś "starego" niby nie potrzebnego, a tu bumm cudeńko!
    Pozdrowionka ślę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, to mnie zawsze cieszy najbardziej! Wychodzi na to, że nie ma rzeczy niepotrzebnych.:) Pozdrawiam.:)

      Usuń
  2. śliczny kacik a taławeczka super wyszła , ja ostatnio przeabiałam łóżko na biurko ;)
    ślicznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to ja bym to bardzo chciała zobaczyć! Pokazywałaś gdzieś? Pewnie ciekawie wyszło.:)
      Jak się człowiek przyłoży i ma chęci. to wszystko wymyśli.:)
      Chcieć to móc, jak mówią. Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  3. Tapeta jest olśniewająca, bałwanki w czapusiach też :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podobał motyw, ale ma też ciekawą strukturę. Na zdjęciach tego nie widać.
      A bałwanki mnie cały czas rozśmieszają.:)

      Usuń
  4. Ławeczka genialna,idealnie wpasowała się w wystrój kącika :)
    Ja już też pomału działam w tematyce świątecznej ;p W sumie to już tylko dwa miesiące-szybko zleci!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze za szybko...Pewnie nie zrealizuję wszystkich pomysłów. Nigdy nie mogę ze wszystkim zdążyć niestety.
      A z tej ławki cieszę się jak dziecko, bo na łóżko miejsca nie było i chętnych też.
      Pozdrowionka.:)

      Usuń
  5. mi się bardzo podoba, ławeczka prześliczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dodatku bardzo wygodna.:) No i zostało jeszcze trochę łóżka na półki.:)
      Nic się nie zmarnuje.:)

      Usuń
  6. Czasu masz aż nadto! ;D Fajna ta tapeta :) Ławeczka -majstersztyk. A najbardziej podobają mi się farfocle przyszyte do firany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A firana czekała rok na wykorzystanie, bo nie miałam na nią pomysłu. Nie lubię firanek w oknach, nawet tak ładnych.I wreszcie się przydała.:)

      Usuń
  7. Ślicznie : ). Wiem,że się powtarzam ale nie ma to jak recykling : ). Ja właśnie jestem w trakcie odnawiania kilku zdewastowanych rzeczy,niebawem pochwalę się efektami : ) A o ozdobach świątecznych na razie tylko myślę,mam kilka pomysłów ale jakoś trudno mi chwilowo zacząć je realizować : ) Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recykling lubię najbardziej. Nic tak nie cieszy, jak zrobienie czegoś fajnego właściwie z niczego.
      To czekam z niecierpliwością ! Pochwal się jak najszybciej!
      U mnie teraz stary fotel czeka w kolejce.
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  8. Zrobiliście kawał świetnej roboty. Pomieszczenie przytulne, a nawet romantyczne, aż chciałoby się tam pobyć! Serdecznie pozdrawiam i gratuluję Ci szczerze:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję.:) Też mi się dużo milej spędza tam czas.:)

      Usuń
  9. Taką perełkę znaleźć... Cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W ławeczce się zakochałam!!! a kącik stworzyłaś cudny i klimatyczny, fajnie zrobić "coś z niczego":)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta ławeczka tak cieszy, że aż nie mogę uwierzyć, że wcześniej jej nie zrobiłam...
      Pasuje mi idealnie.:) Bardzo lubię robić takie duże rzeczy.:)
      Buziaki.:)

      Usuń
  11. Zazdroszczę takiego pomieszczenia... U mnie to ciasnota i walczę o tak zwany "każdy kawałek podłogi"... ;)
    Ja też ruszyłam już z dekoracjami na święta. Po trochu kupuję to i owo, ale i powstaje też co nieco... )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też kiedyś było ciaśniej, ale dzieci odeszły...Została mi tylko młodsza córka nastolatka. Za parę lat zwolni się kolejny pokój, to całe piętro będzie wolne.
      O rany, już się tego boję.:)
      Mam nadzieję,że się pochwalisz, co tam przygotowałaś. Ja uwielbiam te dekoracje świąteczne...:) Buziaki.:)

      Usuń
  12. Kącik jest uroczy, bardzo klimatyczny :)) a ławeczka Boska :)) super pomysł i mistrzowskie wykonanie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. :) Męska ręka się przydała, sama bym chyba nie zrobiła. Dobrze mieć męża, który lubi robić takie rzeczy. Ale teraz ładnie i wygodnie.:)

      Usuń
  13. pokoiczek wygląda jak dla lalek i jest naprawdę super. Może masz rację, że czas pomyśleć coś o świętach, bo mnie zaskoczą terminem jak nic- pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już najwyższy czas, kochana.:) Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  14. Masz wyjątkowy dar do tworzenia nostalgicznych miejsc, aż chciałoby się usiąść tam na chwilkę :). Fantastycznie wykorzystałaś stare łóżko! Pięknie to wszystko wygląda!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję.:) Leżało rok i wreszcie się przydało.:) Pozdrowionka.:)

      Usuń
  15. Oczywiście wszystko na tak :), Wykorzystywanie staroci i dawanie im "drugiego życia" jest fascynujące..podarunkiem,że ma się to coś ,a ty to masz :)Tapeta jedna z ładniejszych na allegro !Fajny kącik , dużo ciepła i klimatu .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana, takie było zamierzenie: wygodnie, ale przytulnie i w zgodzie z resztą domu.:) Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  16. Pokoik wyszedł świetnie:) Mebelki, a szczególnie ławeczka - cudne. Bałwanki urocze:) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, dużo mi się tu przyjemniej teraz siedzi.:) Pozdrawiam.:)

      Usuń
  17. Baaaaaaaaaaaardzo mi się podoba! Aż się nie chce wierzyć, że to stare łóżko tak przerobiłaś! Piękne przecierki, dużo bieli, cudownie to wszystko wygląda! A te bałwanki jakie śliczne! Widać wielki talent, jaki masz do wykonywania takich prac, do aranżacji wnętrz także, ale to chyba najważniejsze - wielką radość w tworzeniu:)
    Ja na razie mam trochę surowych aniołków na święta, powoli trzeba się przygotowywać;)

    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, kochana: ja naprawdę UWIELBIAM to robić.:)
      Buziaki.:)

      Usuń
  18. Piękny kącik , nie jeden klient się tam zasiedzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie, jestem pod ogromnym wrażeniem. Sama bym tam z chęcią dłużej posiedziała. A bałwanki prześliczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo.:) Bałwanki wszystkich rozśmieszają. :)
      Dekoracje na Boże Narodzenie to bardzo wdzięczny temat. Strasznie lubię.:)

      Usuń
  20. Wyszło cudownie! Ławeczka po prostu rewelacyjna! podoba mi się bardzo:)
    uwielbiam tu do ciebie zaglądać kochana!!!
    ściskam poniedziałkowo:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem z niej bardzo zadowolona. Wreszcie i ładnie i wygodnie.
      Cieszę się, zaglądaj ile tylko chcesz.:) Miło Cię tu gościć.:)
      Buziaki.:)

      Usuń
  21. Wow! Super przemiana! Piękny kącik Wam wyszedł:) A Bałwanki - urocze i ojjj... Rzeczywiście Święta za pasem...:)) Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Ja w tym roku staram się i zaczynam wcześniej, żeby potem nie było nerwowo.
      Cieszę się, że Ci się podoba. Ja jestem bardzo zadowolona z efektu.:)
      Pozdrowionka.:)

      Usuń
  22. Piękna! Takie meble mają duszę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo klimatyczna i romantyczna pracownia :) Świetnie dobrałaś meble i dodatki, urzekła mnie najbardziej ławka. Fajnego klimatu dodaje też tapeta w retro zegary :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedużym kosztem, a jakoś fajnie mi się to udało...tak myślę.
      Bardzo dziękuję. Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  24. Super pomysł !!! Ławeczka wyszła świetnie ,bardzo lubię takie przemiany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Sama wiesz - radość duża, satysfakcja jeszcze większa.:)
      Pozdrowionka.:)

      Usuń
  25. ...i kolejny raz przekonałyśmy się, że stare ma urok...zobacz jak dużo zyskałaś...piękna ławeczka jest tylko u Ciebie, bo to Twój twór!!!
    Pięknie:)
    Miłego dnia i dużo buziaków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie świetne, że nikt inny nie ma takiej samej. Sama wiesz, jaka to frajda zrobić coś takiego..:) Buziaki.:)

      Usuń
  26. dla mnie bajka... pięknie wszystko razem wygląda i aż trudno uwierzyć że to było stare :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, dużo bardzo miłych słów...
      Witam Cię kochana pięknie.:)

      Usuń
  27. O jak pięknie się urządziłaś:) Ławeczka cudna i pomysł z łóżkiem super wykorzystałaś.Nie wspomnę o tapecie - tworzy klimat dla bieli.Nie dziwię się,że się w niej zakochałaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez tapety by było chyba dużo gorzej. Śliczna jest.:)
      Dzięki , kochana, pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  28. Klimatyczna pracownia, pięknie ją zaaranżowałaś. W takim miejscu można pracować cały dzień :-)
    Słodziutkie bałwanki przygotowałaś:-)
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo dziękuję.:)
    Przeważnie pracuję cały dzień, ale kocham tą pracę.:) A takie komentarze to wielka nagroda.
    Pozdrawiam cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie ważne czy mały czy duży skrawek, ważne że to twój skrawek nieba:) Patrząc na twoje zdjęcia nabieram wiary, że i ja kiedyś coś Wam pokarzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, czemu nie? Trochę więcej wiary, kochana, i pewności siebie!
      Strasznie cieszą takie komentarze i dodają tej pewności siebie, oj bardzo.:)
      Dzięki za miłą wizytę. Pozdrowionka.:)

      Usuń
  31. Super to wszystko wygląda. Jasno i ciepło a ławeczka świetnie się prezentuje i jeszcze bardzo, bardzo podoba mi się podłoga. Całość genialna a zwłaszcza, że samemu wykombinowana a to, że mały kącik. Ileż one potrafią zmieścić te małe kąciki. Sama coś o tym wiem.

    OdpowiedzUsuń
  32. Chcieć to móc.:) Sama wiesz, jaka to frajda.:)
    A małe też może być piękne.:) Pozdrowionka.:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne to sobie wszystko wyczarowałaś :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wstawiłabym taką ławeczkę do siebie:) Pięknie zaaranżowałaś kącik. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Naprawdę się świetnie tu sprawdza..:) Buziaki.:)

      Usuń
  35. Aż trudno uwierzyć ,że to ławeczka ze "starego grata",po prostu rewelacja.U Ciebie każdym zakątku można przycupnąć i czuć się anielsko.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Takie stare graty z potencjałem zawsze u mnie są mile widziane.:)
      Pozdrowionka.:)

      Usuń
  36. Lubię takie odmiany. Pozdrawiam i zapraszam do mnie : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kochana.:)Miłe odwiedziny.:)
      Zaglądam do Ciebie, ale nie zawsze zostawiam ślady.:) Trochę mam ostatnio dom wariatów w związku z pracą. Strasznie jestem zagoniona...:) Pozdrowionka.:)

      Usuń
  37. Kocham metamorfozy ....Twoja wyszła super.....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My chyba wszystkie z tymi zmianami tak mamy.:) A podobno lepsze jest wrogiem dobrego.:) Chyba jednak nie zawsze.:)
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  38. Ławeczka mnie zachwyciła! Cudowna :-)
    Piękny jest ten Twój kącik a tapeta pasuje idealnie. Tworzy fajny nastrój.

    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, kochana za miłe słowa. Dobrze się tu czuję.:) Buziaki.:)

      Usuń
  39. Dzień dobry Dorotko :) Trafiłam tu dziś skuszona zajawką Twojego posta na innym blogu i z przyjemnością przeczytałam kilka ostatnich postów. Temat chodzenia bez butów dobrze znam, podobnie jak uroki małej pracowni. Niemniej "ciasne ale własne" jest zdecydowanie lepsze od braku takiej przytulnej przestrzeni. :) Pięknie przerobiliście stare łóżko - ławeczka wygląda rewelacyjnie z tymi giętymi nóżkami z przodu, a białe szafki wpasowały się w jej klimat idealnie. Starej ławy moim zdaniem nie musisz malować. Połączenie bieli i brązu jest bardzo eleganckie, a ława idealnie pasuje do brązowego okna i parapetu (o brązowym zegarze nie wspominając). :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  40. Uroczy wystrój, najważniejsze jest jednak to, że wszystkie meble są nie tylko ładne, ale i przede wszystkim bardzo praktyczne. Mój mąż niedawno założył własną firmę spedycyjną, do wynajętego przez nas biura zamówiliśmy meble biurowe na wymiar w bardzo podobnej kolorystyce.

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo przytulne biuro, te białe meble prezentują się naprawdę świetnie. Podobne ławeczki znajdują się w sklepie odzieżowym, w którym pracuję. Meble do salonu sprzedaży zaprojektowano dla nas na specjalne zamówienie. Ławeczki te znajdują się nieopodal przymierzalni i są dedykowane wszystkim klientom oczekującym na swoich towarzyszy, którzy przymierzają ubrania. :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do siebie: http://nutkanostalgii.blogspot.com