piątek, 4 lipca 2014

Czy drzwi mogą być stołem, a łyżka wieszakiem i co z tego wyniknie ?

Małe dzieci nie znają jeszcze przeznaczenia różnych przedmiotów i według mnie są z tego powodu o wiele bardziej kreatywne niż my, dorośli.
Jaka szkoda, że ta umiejętność gdzieś w drodze do dorosłości ginie...
Czy nie wydaje się wam, że czasem najprostsze rozwiązania są strasznie nudne? Ja tak mam. W związku z tym uwielbiam różne dziwne zastosowania przedmiotów, na pierwszy rzut oka całkiem bez sensu. Po dłuższym zastanowieniu okazuje się, że owszem, zupełnie fajne. Aż się chce krzyknąć: EUREKA!
Mam w domu  kilkanaście takich nietypowych rozwiązań. Niektóre już pewnie widziałyście na innych blogach, ale może coś was zainspiruje...

Najpierw moje ukochane, wymarzone stare drzwi, które dostałam w prezencie na Dzień Mamy. Po "obróbce" zawisły na ścianie klatki schodowej. Nie zdążyłam jeszcze ich zaaranżować, ale już pokażę, bo mnie tak zachwycają ...






A to jeszcze inne zastosowanie starych drzwi - tym razem w ogrodzie.






Półka w kuchni, do której nie mogłam dobrać wieszaków, żadne jakoś mi nie pasowały. Najtańsze i najszybsze - stare łyżeczki i widelce.
Wystarczyło zgiąć i wywiercić otwory.
Jak wam się podoba ten pomysł?




Pomysły ze skrzynkami po owocach zauroczyły mnie od pierwszej chwili. Teraz coraz bardziej popularne, ale czyż nie są genialne w swojej prostocie?





Czy ramy muszą mieć obraz? A może same w sobie są pięknym obrazem?





A na koniec maleńkie żeliwne poidełko dla ptaszków, które u mnie pełni rolę wiszącego kwietnika.


Miłego dnia wam życzę ! 
Mnóstwa niebanalnych ciekawych pomysłów i chęci do ich realizacji!