To może jakoś się pozbieram?
Więc świeżo po zastrzyku, nafaszerowana przeciwbólowymi lekami, zmrożona po krioterapii siadam do komputera i nadrabiam zaległości blogowe :) Zawsze to jakieś zajęcie pozytywne, bo bez zajęcia to ani rusz w takim wypadku.
Wyjątkowa okazja, żeby się pochwalić najnowszymi meblowymi pracami, a było ich ostatnio mnóstwo :)
Wiecie, że poza aniołami i nutkami uwielbiam róże, więc z różanymi motywami taka panienka:
Taki popularny mebelek, ale z potencjałem.
A do niego taborecik:
Taca:
I kolejna, trochę pokropkowana, trochę pociapana. Czyli to, co lubię :)
Nowe dziewczynki na szafkach. Taka urocza z kotkiem:
I w sukienusi, z kwiatami:
Mój ulubiony motyw skrzypiec pojawił się na tapicerowanym krześle i szafce. I tak zupełnie niechcący powstał muzyczny komplet:
Ze starego obitego skórą fotela w stanie agonalnym powstał taki tron:
Może znajdzie się do niego jakaś królowa ;)
Dalsze ambitne plany remontów muszą poczekać do mojego wyzdrowienia i muszę się przyznać, że przykro mi bardzo, bo po Nowym Roku miałam zrobić tyle nowych rzeczy do swojego domu...
A wszystko między innymi z powodu zupełnie niespodziewanego, nieplanowanego zakupu takich cudeniek:
Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia i kupiłam nie myśląc nawet, gdzie je wstawię, bo miejsca w domu nie mam już wcale...
I pewnie będę musiała czegoś się pozbyć, żeby zrobić miejsce.
Kredensy nie mają co prawda górek, ale pomysł na nie już w mojej głowie świta, tylko musi jeszcze dojrzeć.
Muszę się przyznać, że mniejszy kredens już pomalowany, ale dziś go nie pokażę, bo chcę w całości, już ustawione, w nowej aranżacji :)
Mam nadzieję, że już wkrótce, kiedy tylko się trochę pozbieram...
Chociaż wiem, że czeka mnie dłuższe leczenie, a i tryb życia będę musiała pewnie trochę zmienić... ale może i dobrze mi taka terapia szokowa zrobi ...
Tymczasem ściskam Was mocno i serdecznie i życzę wspaniałej sylwestrowej zabawy i cudownego Nowego Roku! Niech będzie pełen radości, spełnionych marzeń i planów...
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za tyle pięknych życzeń świątecznych i serdeczności, które ostatnio otrzymałam.
Trzymajcie się cieplutko, buziaki przesyłam
Dorota
Dużo nadziałałaś i połowa kręgosłupa się zbuntowała. Będziesz musiała uważać, bo taka rwa lubi wracać. Jestem zaskoczona szybkością działania służby zdrowia. Zastrzyki, prześwietlenie, krioterapia...to u nas realizacja wg. NFOZ w znacznie dłuższym czasie. Podobają mi się Twoje zmiany meblowe. Z obecnie pokazywanych najbardziej przypadła mi do gustu pierwsza komoda. Pozdrawiam cieplutko, niech spełnią się wszystkie życzenia - Maria
OdpowiedzUsuńWidziałam ten ból u taty, współczuję. Dbaj o siebie i nie pospieszaj. Piękne mebelki dziś pokazujesz, szczególnie muzyczny komplecik i okrągła taca. Powrotu do zdrowia życzę : )
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie mróweczko! :) tyle pracy poczyniłaś!
OdpowiedzUsuńA kredensy przepiękne! wzdycham ...
Pozdrowionka
Różyczki kocham tak samo mocno jak aniołki :)
OdpowiedzUsuńI też najpierw kupuję, bo piękne, a potem dopiero rozkminiam i kombinuję, gdzie to postawić.
Koniecznie dbaj o siebie i kuruj się solidnie <3 <3 <3
Krzesło z koroną jest suuuper! Napracowałaś się tworząc takie klimatyczne przedmioty. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Piękne meble :) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki, marze o takim stylu chocby jednego pokoju, ale marzenia może się spełnia w Nowym Roku, zyczę ci zdrowia, i ciągle nowych pomysłów
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te wszystkie mebelki! Cudnie je odmieniasz:) Czekam z ciekawością na metamorfozę kredensów, ale nie spiesz się, bo kręgosłup ważniejszy. Życzę powrotu do zdrowia i samych szczęśliwych chwil w Nowym Roku! Uściski:)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia. Mebelki cudne, ale zdrowie ważniejsze. Podziwiam Twoje zdolności. Szkoda, że nie ma zdjęć porównawczych, wtedy widać ogrom pracy. Życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńZdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
OdpowiedzUsuńściskam mocno
Ala
PS. Ślicznie dziękuje za skrzydełka:))
Jak zawsze trudno oderwać oczy od tych piękności:) Dużo, dużo zdrówka i do siego roku!
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku życzę Ci Dorotko dużo zdrowia i spokoju !
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie !
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
p.s. mam nadzieję, ze moja świąteczna kartka dotarła do Ciebie jeszcze przed świętami :)
Do siego roku !!!
Dużo zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńZ kręgosłupem nie ma żartów, więc się nie przemęczaj za bardzo.
Mebelki są super!
Pozdrawiam :)
Pięknie przerobione mebelki. Przede mną też czeka takie zadanie. Meble już mam, teraz trochę wolnego czasu i odwagi i ruszam :) Pierwszy raz przede mną, mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń